poniedziałek, 25 sierpnia 2014

STAR WARS Darth Plagueis

Dziś chciałbym poruszyć temat książki zatytułowanej "Darth Plagueis" autorstwa James'a Luceno, bestsellerowego autora w "New York Times". Książka opowiada o początkach Dartha Sidiousa, za razem na scenie politycznej, jak i w Mocy, oczywiście opowiada również dzieje tytułowego bohatera Darth'a Plagueis'a, czyli mistrza Sidiousa, który według legendy potrafił wpływać na Moc, by ratować ludzi przed śmiercią.
- Nihil Novi


Powieść rozpoczyna się na planecie Bal'demic, gdzie Plagueis jeszcze jako uczeń przemierzał głębokie jaskinie w towarzystwie swego mistrza Darth'a Tenebrous'a oraz droida badawczego. Jak się szybko okazało droid był podstawiony przez przeciwników politycznych Tenebrous'a i cała jaskinia poszła z dymem. Gdy Darth Tenebrous użył Mocy by wstrzymać w powietrzu skały, powstrzymując je przed roztrzaskaniem ich, Plagueis zabija swojego mistrza, gdyż uznaje, że nadszedł już czas, by to on przejął inicjatywę. Po tych zdarzeniach dzieje się, właściwie nic. przez następne 4-5 rozdziałów nie dzieje się zbytnio nic ciekawego, Plagueis poszukuje nowego ucznia i bawi się w polityka. Wszystko się zmienia gdy podczas wizytacji planety Naboo, na tle politycznym, spotyka młodego ucznia, interesującego się polityką, który działa przeciwko swojemu ojcu, jako informator Plagueisa. Młodzieniec wyparł się swojego imienia, przedstawiając się nazwiskiem Palpatine. Później oczywiście staje się on sithem i jest jeszcze więcej polityki...

Książka jak na tak fascynującą osobę nie jest dosyć zadowalająca, jak dla mnie jest w niej za dużo polityki, polityki i jeszcze raz polityki, chociaż muszę przyznać, że jest ona opisana dosyć zrozumiałym językiem. Moje niezadowolenie bierze się z tego, że biorąc tą książkę do ręki nastawiałem się,  tak jak pewnie wielu czytelników, na Ciemną Stronę Mocy, jakieś nauki Sithów, dużo akcji, jednak zastałem politykę. Oczywiście jest tam wiele mądrości, nauk Ciemnej Strony Mocy, akcji też nie brakuje i jeżeli ktoś jest wytrwały to da radę przeczytać tę książkę z niemałym zaciekawieniem, choć znam takich, którzy poddali się po kilku rozdziałach. Nie twierdzę, że ta książka jest nudna, powtarzam nie twierdzę tak! Ja jedynie uważam, że książka o tym który, jak głosi legenda, umiał tworzyć życie powinna mieć w sobie więcej "Magii" niż polityki, no ale cóż, czego innego się spodziewać po członku IKB (Intergalaktyczny Klan Bankowi), właścicielu Damask Holdings ( Plagueis jako obywatel był znany jako Hego Damask) oraz jego uczniu senatorze, a następnie wielkim kanclerzu Republiki.

Nie będę już krytykował, ponieważ książka jest naprawdę dobra, trzeba tylko wytrzymać do jej końca.
- Nihil Novi

Słyszałeś o tragedii Dartha Plagueisa Mądrego? 
Tej opowieści nie usłyszysz od Jedi. To legenda Sithów. Darth Plagueis był Mrocznym Lordem Sithów, tak potężnym i tak mądrym, że używał Mocy wpływając na midichloriany, by tworzyć życie. Miał taką wiedzę o ciemnej stronie, że tych, których bardzo kochał mógł zachować od śmierci.
— Palpatine do Anakina Skywalkera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz